La Salopette de coluche czy nawet rozmyślania Jamesa Deana. Zakurzonych poszukiwaczy złota i gładkich natłuszczaczy z pudełkami po papierosach podwiniętymi w rękawach T-shirtów. Historia niebieskich kombinezonów jest mniej więcej tak amerykańska, jak szarlotka, z pochodzeniem klasy robotniczej i pionierskim duchem.
Ale czy wiesz, co to jest „All-American”? Rzucenie specjalnego lunchu tygodnia podczas siedzenia przy ladzie, stawienie czoła podniesionej pałce podczas marszu protestacyjnego i przejście półtorej mili do pracy, ponieważ twój bojkot praw obywatelskich uderzył w autobus, a wszystko to w tych samych obszyte spodnie jeansowe . Jedyna różnica polega na tym, że historia lubi opowiadać sceny z obozów gorączki złota i wypraw trasą 64 , kiedy mówi się o przeszłości dżinsowych kombinezonów , nieczęsto słyszy się o bojownikach o wolność , którzy w dużej mierze pomogli sprowadzić ten wygląd do wyeksponowania.
Na przykład w 1969 roku prawie 200 uczniów zostało zawieszonych w liceach za noszenie granatowych kombinezonów, ponieważ za bardzo przypominali niebieskie dżinsy . Był to głównie element ubioru do sprzątania garażu, a nie wyjścia na koktajl. Kojarzone dziś często z odzieżą do pracy, robocze ogrodniczki doskonale wpisują się w ducha mody lat 90-tych, ale także łączą się z duchem mody nowoczesnej, dzięki wykonaniu oraz wyrafinowanym i coraz bardziej atrakcyjnym wzorom. .
Przyciągający uwagę rewolucjoniści sprawili, że dżinsowe ogrodniczki stały się podstawą garderoby zwykłych ludzi. „Trzeba było marszu Martina Luthera Kinga na Waszyngton, aby uczynić ich popularnymi. To tutaj działacze na rzecz praw obywatelskich zostali przedstawieni w niebieskich dżinsowych kombinezonach biednego dzierżawcy, aby udramatyzować to, co niewiele osiągnięto od czasu Rekonstrukcji ”.
Jeśli początkowo aktywiści zakładali kombinezony dla wygody – byli zmęczeni znoszeniem bicia pałkami i kłami policyjnych psów, dżinsowe kombinezony wytrzymały to znęcanie się – zakładali je także, by ożywić nie tak odległą przeszłość . Nazywano je „ubraniami czarnuchów” - właściciele niewolników kupowali dżinsy dla swoich zniewolonych robotników, po części dlatego, że materiał był mocny i tani w porównaniu z lnem lub jedwabiem, które kupcy przywozili z podróży. Dżins mógł być przechowywany przez kilka lat i nie wymagał specjalnego traktowania.
Włączenie dżinsowych kombinezonów do ruchu na rzecz praw obywatelskich sugerowało, że istnieje tutaj wyraźny podział społeczny . Dla większości czarnej społeczności symbolika aktywistów była oczywista. Rozdzieleni wtedy, zjednoczeni dzisiaj. Ta szata jednoczyła zarówno przeszłość, jak i dzisiejszy świat. Protestujący, od tego czasu kombinezony stały się więcej niż legendarne !
„Niektórzy Afroamerykanie uważali, że noszenie dżinsowego kombinezonu to brak szacunku dla samego siebie” — mówi James Sullivan . „Dla wielu Afroamerykanów dżinsowa odzież robocza była bolesnym przypomnieniem starego systemu dzierżawy. Na przykład James Brown odmawiał noszenia dżinsowych kombinezonów i przez lata zakazywał ich członkom swojej grupy”. Sullivan zwraca uwagę, że jeśli spojrzysz na zdjęcia synów i córek pokoleń dzierżawców z początku XX wieku, którzy przenieśli się na północ z dala od pól, zauważysz, że nosili oni garnitury , krawaty i kapelusze do pracy w fabryce, częściowo po to, by stworzyć ten dystans.
„Marsz Martina Luthera Kinga na Waszyngton sprawił, że stali się popularni… obrońcy praw obywatelskich zostali sfotografowani w niebieskich dżinsowych kombinezonach biednego dzierżawcy, aby podkreślić, jak niewiele osiągnięto od czasu Rekonstrukcji”.
Chociaż niektórzy protestujący wiedzieli, że ich biali sąsiedzi będą oburzeni widząc ich maszerujących ulicami w strojach rolniczych – wykorzystali to na swoją korzyść – strategia ta nie była promowana przez wszystkich bojowników o wolność. Polityka szacunku była zawsze popularną taktyką zdobywania poparcia. W 1965 roku, zanim przygotowywano się do zejścia do trzech segregowanych stanów na Dalekim Południu w celu zarejestrowania ludzi do głosowania, przedstawiciel NAACP wyszedł na przód sali na tajnym spotkaniu dotyczącym praw cywilów w Nowym Jorku i powiedział bez ogródek: „My nie chcemy dziewczyn w niebieskich dżinsach. Nie chcemy chłopców z brodami”.
Chcieli, żeby ludzie mieli wyprasowane włosy i schludne kołnierzyki, wiedząc, że wieczorne wiadomości szybko przedstawią ich w fałszywym świetle, jeśli nie przyjdą w swoich niedzielnych strojach. Trzeba było zachować przyzwoity wizerunek, integracji, dyskrecji, bez słownych czy stylistycznych prowokacji.
Ale odpowiedzialność za to, by zawsze wyglądać na godnego szacunku, nie była tylko posunięciem strategicznym, ale ciężarem nałożonym na aktywistów , aby trzymać białych suprematystów z dala od ich drzwi wejściowych. Rzeczywiście, biali suprematyści atakowaliby szczególnie moralny charakter czarnych kobiet, aby uzasadnić oddzielenie ich dzielnic i uczynienie ich lokali wyborczych białymi. Czarne kobiety musiały zrobić wszystko, aby udowodnić swój szacunek, aby chronić swój charakter, a także mężczyzn i dzieci ze swojej społeczności. Wyglądając jak kobieta, która potrafi upiec francuskie ciasto, czarnoskóre kobiety mogły pochwalić się chrześcijańskimi dobrymi manierami , zrywając z rasistowskimi stereotypami, które próbowali im narzucić ich biali sąsiedzi. Dżinsy nie wchodziły w grę.
- Nie chodziło tylko o wygodę i trwałość. Zarejestrowanie się jako osoba czarnoskóra oznaczało ryzyko utraty pracy lub, co gorsza, życia poprzez zaproszenie Klu Klux Klanu na swoje podwórko. Strach był widoczny w statystykach - w Mississippi mniej niż 7 procent kwalifikującej się czarnej populacji było na listach wyborców, aw wielu wiejskich hrabstwach południowych nie było ich wcale . A teraz te grupy studenckie, takie jak Studencki Komitet Koordynacyjny ds. Bez Przemocy, próbowały przekonać czarnych rolników, by zaryzykowali wszystko, wręczając im podkładkę do pisania, mając na sobie podejrzane mokasyny. To stworzyło podział między klasami, a mężczyźni w niebieskich kombinezonach byli nie tylko językiem, który miał wypełnić lukę między nimi, ale także wyrazem solidarności .
Co więcej, przywdziewając mundury robotnicze , rewolucjoniści pokazali, że nie muszą ubierać się w sposób uznawany za „dopuszczalny” przez ich białych rówieśników, aby uzyskać prawa, które od samego początku były ich udziałem . Nawet gdyby bojownicy zaprezentowali się z paskami bankiera, nie zmieniłoby to segregacjonistów w sojuszników. „Bez względu na to, co każe im poczucie sprawiedliwości białych ludzi, czy będą do tego zmuszani?”, pytał przywódca Missouri Springfield and Press w 1967 roku. ruch nie stanowił problemu, a kontrolowanie ich wyglądu było po prostu kolejnym sposobem bycia kontrolowanym.
Denim był bardzo bliski walce o wolność Czarnych , ale podobnie jak większość kontrowersyjnych przekazów – od anty-establishmentowych punków z królową kratą po antykapitalistycznych bitników w beretach – został dokooptowany do głównego nurtu; wyjęte z pierwotnego kontekstu, aby pasowały do ubiorów ludzi. Ale w przeciwieństwie do tych dobrze znanych i często cytowanych ruchów podziemnych, większość ludzi nie wie, jakie rodzaje dżinsowych kombinezonów zostały skopiowane od protestujących na rzecz praw obywatelskich . Zamiast tego te same typy zostały rozpoznane jako „nowe” lub „stare”. W rzeczywistości te mityczne szaty niosą ze sobą historię pełną symboliki i kontrowersji.
„Kodeks kierowcy ciężarówki, który Levis wprowadził w latach 60., u szczytu ery hipisów, był w rzeczywistości powrotem do stylu dżinsowych kurtek , które klasa robotnicza i dzierżawcy nosili od dziesięcioleci” — wyjaśnia Sullivan. To, co obecnie uważamy za klasyczną kurtkę Levisa , zostało wprowadzone jako nowy styl w 1962 roku, ale biedni rolnicy z Głębokiego Południa noszą go od dziesięcioleci.
„Jeśli było wystarczająco zimno, aby założyć kurtkę, nosili kombinezony lub dżinsy , a następnie narzucali na siebie kurtki rolników . Więź rolników z wiejską klasą robotniczą zainspirowała częściowo dżinsy, stylizacja od góry do dołu, którą nosili hipisi”.
Hipisi chcieli być „solą ziemi” ze swoimi miasteczkami i gospodarstwami komunalnymi, ale dla czarnych dzierżawców styl był funkcją ubóstwa , a nie mody – nie można go było tak łatwo odebrać. Ale stylizacja przyciągnęła uwagę i wkrótce każdy uczeń szkoły średniej i tata z przedmieścia wybierali ten styl.
Chociaż historia niebieskich dżinsów ma swoje korzenie w ranczach i klubach tanecznych, jest również osadzona w walce o równość i sprawiedliwość rasową . To epoka równie ważna i amerykańska jak Dziki Zachód . Nie tylko farmerzy nosili dżinsowe kurtki , ale także czarni dzierżawcy; nie tylko kowboje żyli w dżinsach, ale także niewolnicy na polach; i nie tylko kierowcy ciężarówek w kombinezonach jeżdżący nocą Route 66, ale także ikony praw obywatelskich z pozytywnymi działaniami tworzyły historię. Historia jako całość będzie musiała zatrzymać tę frakcję aktywistów, którzy na zawsze zakotwiczą miejsce czarnych Amerykanów w piersiach amerykańskiego społeczeństwa! 🇺🇸